|
|
Autor |
Wiadomość |
Endriu
Starszy Szeregowy
Dołączył: 01 Lip 2006
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Oborniki
|
Wysłany:
Nie 17:20, 30 Wrz 2007 |
|
aaa
|
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Endriu dnia Pon 19:42, 06 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
Malwina
Kapral
Dołączył: 16 Lip 2007
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecinek/Poznań ;)
|
Wysłany:
Wto 14:52, 02 Paź 2007 |
|
A moze warto przychodzic na z dzieciątkiem po prostu na msze św. dla dzieci? Nie wydaje mi sie, zeby przyczyna tej sytuacji były "trudne dni" ks. Daniela, On ma po prostu takie niezmienne zasady. A ja mam w zasadzie podobny problem z dwuletnim braciszkiem... Pozdrawiam. I dziekuje za spotkanie. Bylo wspaniale!
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Endriu
Starszy Szeregowy
Dołączył: 01 Lip 2006
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Oborniki
|
Wysłany:
Wto 18:04, 02 Paź 2007 |
|
aaa
|
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Endriu dnia Pon 19:42, 06 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Iwona:)
Szeregowy
Dołączył: 04 Paź 2007
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań
|
Wysłany:
Pią 13:03, 05 Paź 2007 |
|
Będąc w kościele, mam okazję zaobserwować różne zachowania dzieci... Niektóre z nich pamiętam jako zupełnie małe bąble, teraz są już trochę starszymi dziećmi... niektóre są już prawie młodzieżą... Są rodzice, którzy zabierając dziecko do kościoła często, nawet codziennie, potrafili nauczyć je cichego zachowania. To wcale nie oznacza, że takie dzieciaki nie spacerują po kościele, nie podbiegają co chwilę do rodziców itd, jednak nie zakłócają innym przeżywania Mszy świętej. Myślę, że w ten sposób są też stopniowo wdrażane do właściwego zachowania wtedy, gdy dorosną do świadomego jej przeżywania.
Nie jest to jednak głowny powód, dla którego zdecydowałam się napisać. Muszę powiedzieć, że sprowokował mnie sposób, w jaki zostało opisane zachowanie księdza Daniela. Ktoś, kto nie był obecny na spotkaniu, mógłby sobie rzeczywiście wyobrazić wyrzucanie z kościoła czy coś w tym stylu. Rozumiem, że nikt nikt nie lubi, gdy zwraca mu się uwagę...ja także , jednak mogę zapewnić, że intencją księdza nie było wkurzenie czy sprawienie przykrości ojcu dziecka, a jedynie upomnienie. Tym bardziej wydaje mi się, że uwagi o trudnych dniach i tak dalej są nie na miejscu... Może autor tych słów powinien najpierw porozmawiać w cztery oczy z ks. Danielem. a dopiero później zamieszczać takie wypowiedzi na forum...
A tak w ogóle - do rodziców, którzy prowadzą do kościoła swoje pociechy: jesteście fajni, tak trzymać Wielu usprawiedliwia swoje religijne lenistwo posiadaniem małych dzieci...
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001/3 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
| |