|
|
Autor |
Wiadomość |
lukasz_siekierski
Starszy Szeregowy
Dołączył: 18 Lip 2007
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań
|
Wysłany:
Śro 18:21, 18 Lip 2007 |
|
Witam!
Jestem "najnowszym" uczestnikiem forum, więc chciałem się ślicznie przywitać w swoim pierwszym poście.
Rozpoczynam ten temat w związku z moim wpisem w księdze gości, który nie powinien się znaleźć tam, lecz właśnie tu, na forum. A oto jego treść:
Uff! Ale upał!!!
A my już w domku, więć "dziękuję Bogu za pogodę" w czasie tej pielgrzymki, która była moją pierwszą. Dziękuję jednak nie tylko za tę pogodę, która nas otaczała i której mogli doświadczyć wszyscy piesi pielgrzymi, ale przede wszystkim dziękuję za pogodę Waszych serc drodzy siostry i bracia elfowie. W dużej mierze to wasze świadectwa pięknego chrześcijaństwa, pięknego bycia człowiekiem rozmodlonym i podążającym do Pana pomogły mi dotrzeć do celu. Jest wiele osób, które mógłbym w tym miejscu wymienić, ale też o wielu zapomniałbym dlatego dziękuję wszystkim.
Dzięki temu bowiem, że pielgrzymi grupy jedenastej mieli jasno postawiony cel (podobnie jak prorok Daniel) pielgrzymka ta okazała się dla mnie prawdziwymi i głęboko przeżytymi "rekolekcjami w drodze".
Są jeszcze dwie sprawy, którymi chciałem się tak "na gorąco" podzielić z wami.
W czasie tej drogi poznałem moc modlitwy wstawienniczej i to w dwojakiej postaci. Pierwszy sposób to ten, w którym uczestniczyła cała wspólnota odmawiając "Aniele Boży stróżu ..." za siebie nawzajem. Drugą formą była modlitwa kleryka Piotra, z której mogliśmy korzystać i była to już modlitwa indywidualna. Muszę przyznać, że ta forma w sposób szczególny mnie wzmocniła, dodała mi sił duchowych i ufności Bogu.
Czytając pierwsze wpisy popielgrzymkowe w księdze gości zauważyłem, że wielu osobom zapadły w pamięć słowa o "padaniu Słowa Bożego na asfalt". Rzeczywiście było to hasło przewodnie naszej wędrówki. Mnie osobiście najbardziej utkwiła jednak inna myśl, mianowicie: "Problemem nie jest siła ludzi głupich i złych, ale słabość ludzi mądrych i dobrych". Słowa te odbiły się mocnym echem w moim sercu i nawet początkowo nie dawały mi spać . Dzięki nim zrozumiałem, że wcale nie jestem zły, niedobry, glupi czy jakiś taki "felerny", tylko... słaby. Zrozumiałem też, że jest Jezus, który może mnie wzmocnić, uzbroić tak bym był "Jego wojownikiem", abym miał siłę, odwagę i moc przeciwstawić się złu, które wcale we mnie nie mieszka, tylko mnie atakuje. Co więcej zrozumiałem też, że i ty siostro i bracie nie jesteś zły, bo ciebie stworzył Bóg, który jest Miłością. Więc jeśli dręczą cię wyrzuty sumienia, brak ci wiary w siebie, to:
"Bądź mocny w Panu
nie polegaj sam na sobie
wszystko Jemu powierz
a siłę i moc da tobie On".
To takie moje pierwsze i ciągle ciepłe wrażenia z tej wędrówki. Temat ten utworzyłem po to, by każdy z nas mógł podzielić się swoimi przeżyciami, doświadczeniami czy przemyśleniami. I wcale nie chodzi o to kto ma "lepsze" owoce tej pielgrzymki. Chciałbym, aby dzięki tym wypowiedziom każdy z nas mógł stać się jeszcze bogatszy, bogatszy o doświdczenia innych. Myślę, że dzięki tej dyskusji słowo skierowane do nas rzeczywiście nie padnie na asfalt, ale stale będzie wzrastać w naszych sercach i w sercach tych, którzy nie mogli pielgrzymować z nami, a trafią na to forum.
Zachęcam więc jeszcze raz: podziel się z nami swoimi odczuciami, niech słowo Pana rozwija się w sercach elfów!
Pozdrawiam serdecznie!!!
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
venam
Moderator
Dołączył: 30 Mar 2006
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań
|
Wysłany:
Czw 10:58, 19 Lip 2007 |
|
lukasz_siekierski napisał: |
Witam!
Uff! Ale upał!!!
A my już w domku, więć "dziękuję Bogu za pogodę"..... |
Hmm jakbym gdzieś już to czytał Tak ten wpis idealnie pasuje do forum jak i wiele innych wpisów umieszczonych w ksiedze gości...
Hmm tegoroczna pielgrzymka była jedną z szybszych pielgrzymek na jakiej byłem a byłem już na wielu. Zdecydowanie za szybko ten czas uciekał....
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
lukasz_siekierski
Starszy Szeregowy
Dołączył: 18 Lip 2007
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań
|
Wysłany:
Czw 11:29, 19 Lip 2007 |
|
Zgadzam się z poprzednikiem . Co prawda nie mam takiego doświadczenia, ale czas biegł bardzo szybko, a my chyba za nim (albo przed, bo prawie wszędzie byliśmy "przed czasem" ).
Myślę, że powoli załapałem pielgrzymkowego bakcyla i stanę się regularnym pontnikiem. Czas pokaże...
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
venam
Moderator
Dołączył: 30 Mar 2006
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań
|
Wysłany:
Czw 11:54, 19 Lip 2007 |
|
Tak czas pokaże...
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Makarenaaa
Starszy Szeregowy
Dołączył: 16 Lip 2007
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań
|
Wysłany:
Nie 16:15, 29 Lip 2007 |
|
Witam was bardzo serdecznie!!!
Moze to nie relacje na gorąco, ale nadal swieże w moim sercu.
Długo zwlekałam z pójściem na pielgrzyke..zawsze wydawało mi sie że to nie jest coś dla mnie po pierwsze tyle kilometrów a po drugie ciągła modlitwa...ale od jakiegoś czasu chodzila za mna myśl że trzeba zobaczyć jak to jest bo każdy kto mi opowiadał bym mega zachwycony.Powiem Wam to co pewnie sami wiecie że był to czas o którym mmoge powiedzieć że go max-malnie wykorzystałam.od rana do wieczora i w nocy każdą minute poswicałam umocnieniu mojej wiary.I wiem że to mnie bardzo zbliżyło do zrozumienia wielkości Miłosierdzia Bożego.bardzo sie ciesze że wyruszłam w podróż ku bogu wraz z grupą 11 poznałam tam bardzo fajnych ludzi...z którymi mam zamiar nadal utrzymywac kontakt....pozdrwaiam was kochani bracia i siostry do zobaczenia 30 września..papa:))
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Malwina
Kapral
Dołączył: 16 Lip 2007
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecinek/Poznań ;)
|
Wysłany:
Pon 15:49, 27 Sie 2007 |
|
Już za tydzień rozpoczęcie roku szkolnego... A ja wciąż myślami jestem z Elfami. Dziś wstałam o 6:30 i śpiewałam godzinki. Naprawdę.
Jestem baaardzo Panu Bogu wdzięczna, że znów mogłam pielgrzymować na Jasną Górę. Mam 16 lat i szłam w pielgrzymce 4 raz, i pierwszy raz po 4 latach przerwy. Dawniej pielgrzymowalam z Mama i trzy lata młodszą siostrą w 4 grupie pielgrzymki koszalińsko-kołobrzeskiej. Mielismy ze Szczecinka kawałek dalej (15 dni)i to była chyba dobra rzecz, bo 15 lipca 2007 na słynnej łączce pojednania, nie mogąc opanować łez, mówiłam że chce isc z 11 do Watykanu, albo Ziemii Świętej...ale wtedy wielu rzeczy nie rozumiałam, a np. konferencje mnie nudzily...pewnie po czesci dlatego, ze nie prowadził ich ks. Daniel Byłam w każdym razie mała i skupiałam sie głównie na ilości przebytych kilometrów. A pielgrzymowanie w tym roku naprawde mnie zmieniło. Tak zupełnie zdałam sobie z tego sprawe lezac krzyzem na Wałach Jasnogórskich. Poza tym na pielgrzymce spotkałam dwóch wspaniałych Przyjaciół, z którymi mam wspaniały kontakt, i których nigdy nie zapomnę...
Wiem, że ten wpis jest strasznie chaotyczny, dlatego proszę o wybaczenie ale jeszcze mnóstwo pielgrzymkowych emocji we mnie siedzi i inaczej nie potrafię
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001/3 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
| |